Cieszymy się, kiedy nowe technologie i wynalazki ułatwiają
przetrwanie i umilają nam życie. Jednak, jak mówi przysłowie „każdy kij ma dwa
końce”. Czyli, oprócz zalet, postęp
cywilizacyjny ma też swoje wady. Człowiek bowiem nie jest jeszcze w stanie
przewidzieć wszystkich negatywnych skutków nowych pomysłów i wynalazków. Część
z nich daje o sobie znać dopiero po jakimś czasie. Wśród tych negatywów trzeba
niestety wymienić wpływ cywilizacji na męską płodność, a raczej na jej brak.
Przy czym nie chodzi tu o jakieś drastyczne przypadki zaniku jąder u mężczyzn i
całkowity brak produkcji nasienia, ale o zaniżoną jakość tego nasienia, a
wiadomo, że odpowiednia liczebność i
ruchliwość plemników w spermie, to jest to co pomaga zajść w ciążę
jajeczkującej kobiecie.